Ból w ciąży- skąd się bierze i jak mogę sobie pomóc?

Ciąża na wielkich ekranach pokazywana jest jako sielankowy czas radosnego oczekiwania i wylegiwania się na kanapie. Kobiety są przede wszystkim pełne energii i jedyną niedogodnością z jaką się spotykają jest pierwsze kopnięcie bobasa w brzuchu aktorki.

Stąd kobiety nie są przygotowane na rzeczywistość, która czasem wiąże się z dolegliwościami bólowymi mięśni i stawów, i to nie tylko w okolicy miednicy.

Ale skąd się one biorą?

Ciało kobiety ma 9 miesięcy, aby stworzyć dla siebie warunki na łatwiejsze przejście dziecka przez spojenie łonowe. W związku z tym, już od wczesnej ciąży aż do momentu rozwiązania, zostaje zwiększona ilość wydzielanego hormonu – relaksyny. Spojenie łonowe oraz stawy miednicy stają się mniej sztywne, a przejście główki dziecka staje się możliwe do wykonania. Niestety relaksyna nie działa miejscowo- dokładnie takie sam efekt wywiera na wszystkie pozostałe stawy. W ten sposób pojawiają się uciążliwe bóle dolnego odcinka kręgosłupa, karku, obręczy miedniczej, często „rwy kulszowe”. Dodajmy do tego rosnący w macicy ciężar, który trzeba nagle zacząć dźwigać 24/7, przesunięty środek ciężkości, brak gotowości mięśni do tak nagłej zmiany warunków pracy oraz ogólne codzienne stresy czy zmęczenia. Niestety, ciało zaczyna boleć.

Co z tym można zrobić?

Należy podkreślić, że zawsze najlepiej zapobiegać, a najlepsza profilaktyką jest ruch. Jednak u kobiet regularnie ćwiczących również mogą występować bóle. Co wtedy? Warto zadbać o swoje dobre samopoczucie od wewnątrz i zewnątrz. Doskonałą metodą rozluźniania jest oczywiście masaż, który ma pozytywny wpływ na wszystkie układy naszego ciała. Masaż w ciąży obejmuje zazwyczaj całe ciało, również brzuch, lecz tylko gdy pacjentka czuje się komfortowo z naszym dotykiem. To ona wyznacza granice. Warto wybrać się do osoby, która nie tylko przeprowadzi odpowiedni wywiad i wykluczy potencjalne przeciwwskazania, ale również, której będziemy mogli zaufać i poczuć się bezpiecznie.